piątek, 26 września 2014

MPW #14 - Czy milioner może zostać zbawiony?

WSTĘP
Przyznam się że pierwszy raz od czasu kiedy zacząłem pisać mojego bloga miałem problem co do tytułu mojego posta. I wcale nie chodzi o to że nie miałem żadnego, konkretnego pomysłu jak nazwać mój artykuł. Problem polegał na tym że nie byłem pewien czy w ogóle powinien takiego tytułu użyć. Dlaczego? Ponieważ nikt z ludzi nie jest w stanie z 100% pewnością powiedzieć, kto zostanie zbawiony a kto nie. Robert "Litza" Friedrich powiedział kiedyś w programie Kuby Wojewódzkiego, że w niebie można się zdziwić po trzykroć: że samemu się tam jest, że jest tam ktoś kogo się nie spodziewaliśmy i że nie ma tam kogoś kogo się spodziewaliśmy. Tytuł tego artykułu powinien brzmieć: Czy według Biblii i nauczania Kościoła Katolickiego bogaty człowiek ma szansę na pójście do nieba? Ale z przyczyn ekonomiczno - marketingowych wolałem pozostawić taki jaki jest. Dlaczego o tym piszę? Po pierwsze dlatego że chcę zwrócić uwagę na to, że treść tego posta nie jest żadnym dogmatem i jak najbardziej mogę się w tej kwestii mylić. A po drugie nie byłbym sobą, gdybym pozbawił mój artykuł jakiegoś rozległego i zupełnie odbiegającego od tematu wstępu.
DO RZECZY   
Po długiej dywagacji filozoficznej na temat tytułu przechodzimy do odpowiedzi na podane w nim pytanie. Zaczniemy od Pisma Świętego. Chyba większość z was kojarzy cytat z ewangelii według św. Mateusza :„Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego”. Wydawałoby się, że po przytoczeniu tego cytatu powinienem zakończyć ten artykuł, bo odpowiada on jasno na tytułowe pytanie. Jednak trzeba pamiętać, że Biblie nie zawsze należy czytać w znaczeniu dosłownym. Jezusowi wypowiadającemu nie chodziło o to, że bogaty z definicji nie może zostać zbawiony, ale że z pewnych powodów może mieć trudniej. Posiadanie dużego majątku samo w sobie nie jest niczym złym, ale przywiązywanie do niego i nie zauważanie problemów drugiego człowieka już tak. Nie ma nic nie zgodnego z nauką Kościoła Katolickiego, w jeżdżeniu do pracy najnowszym modelem samochodu Porshe i posiadaniu własnego jachtu, jeśli potrafi się dzielić z innymi tym co ma i zdobywanie majątku nie przeszkadza w budowaniu relacji z Bogiem, rodziną i przyjaciółmi. Problem polega na tym, że pogoń za pieniędzmi często powoduję zaniedbania w stosunku do rodziny. Nierzadko zdarzy się, że bogacz nagle straci wszystko i wtedy życie przestaje dla niego mieć sens. Ideałem zachowania w takim przypadku jest postawa Hioba, który powiedział :"Dał Pan i zabrał Pan", ale wiadomo w praktyce to nie takie łatwe. Sam nie wiem jakbym zareagował gdyby się okazało, że straciłem coś na co pracowałem całe życie. Więc w takim razie co lepsze: posiadanie majątku czy życie w ubóstwie. Papież Franciszek niejednokrotnie zachęcał do tego drugiego, co oczywiście jest dobre, bo ułatwia to nam gromadzić "sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. ", ale z drugiej strony posiadając duży majątek możemy zrobić dużo dobrego, na przykład zakładając fundacje charytatywne i pomagając potrzebującym. Poza tym nie można dążyć do ubóstwa nie robiąc nic i żyjąc za pieniądze innych (chyba że ktoś z jakiś powodów nie może dostać pracy). Św. Paweł w drugim liście do Tesaloniczan mówi jasno:"Kto nie chce pracować, niech też nie je!".
Na końcu odpowiem jeszcze na jedno pytanie. Czy katolicki ksiądz może jeździć drogim samochodem? Z formalnego punktu widzenia tak, ponieważ podczas święceń nie ślubuje ubóstwa. Szymon Hołownia w swojej książce "Kościół dla średnio zaawansowanych" napisał, że według niego ksiądz powinien posiadać samochód podobny w cenie do takiego którym jeździ przeciętny mieszkaniec jego parafii. Ja osobiście uważam, że każdy powinien kierować się swoim sumieniem i nikt nie powinien nikomu narzucać, co powinien robić ze swoimi pieniędzmi. Chyba że nie zostały one uczciwie zarobione...
PODSUMOWANIE 
Bogaty człowiek może pójść do nieba, jeśli będzie potrafił korzystać z tego co ma i będzie wiedział, co tak naprawdę jest najważniejsze. Bogactwo daję nam ogromne możliwości w działaniu zarówno dobrym jak i złym. Tylko od nas zależy jaką drogę wybierzemy.
JJM
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli zauważyłeś jakieś błędy gramatyczne, ortograficzne bądź stylistyczne napisz na mojego maila -mlynarzsrem@gmail.com lub dodaj komentarz z informacją. Z góry dziękuje.

2 komentarze:

  1. zrobiłeś literówkę
    " Sam nie wiem jakby zareagował gdyby się okazało, że straciłem coś na co pracowałem całe życie. "

    OdpowiedzUsuń