poniedziałek, 1 września 2014

MPW #8 - Szkodliwa ideologia?

Nieraz słyszę słowa, że w świecie, w którym byłby pozbawiony, jakiejkolwiek religii, żyłoby się zdecydowanie lepiej. Nie byłoby wojen, zamachów terrorystycznych i wielu innych nieszczęść. Być może gdyby Islam, w ogóle by nie powstał to 11 wrześni 2001, w World Trade Center, dwa przejęte przez kamikadze samoloty, zabijając prawie 3000 osób.

Ale czy usunięcie religii, z życia człowieka rozwiązałoby problem wojen i zła na świecie? 
Na to pytanie dość ciężko jest odpowiedzieć. Jednakże wydaję mi się, że w większości przypadków, wiara jest tylko pretekstem do podjęcia pewnych kroków. Zastanówmy się, dlaczego Al-Kaida zdecydowała się na atak na WTC. Jestem pewien, że powodem nie było to, że Stany Zjednoczone, w jakiś sposób zagrażały Islamowi, bądź jego rozprzestrzenianiu, albo że muzłumanie na terenie USA byli źle traktowani. Chodziło im raczej o zbyt dużą ingerencje amerykanów, w sprawy państw Bliskiego Wschodu. Nie będę oceniał słuszności tych działań, bo się kompletnie na tym nie znam. Ale chciałem pokazać, że ten konflikt miał niewiele wspólnego z religią. Zapytacie się pewnie, skąd się biorą ci samobójcy, którzy są gotowi zginąć, z takiego powodu? Przede wszystkim Islam to religia, której wyznawcami są głównie ludzie prości, beduini nie mający dostępu do środków masowego przekazu i nie posiadający bezpośredniego dostępu do Koranu, czyli ich Świętej Księgi. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ, jak łatwo zauważyć, takimi ludźmi łatwo jest manipulować. Imamowie odgrywają olbrzymią role, w procesie kształtowania wyznawców i są dla nich autorytetami i cokolwiek powiedzą będzie przez nich uznane za prawdę. Widać to np. w konfliktach muzłuman z chrześcijanami i żydami, choć Koran nazywa ich ludźmi Księgi, nakazuje traktować z szacunkiem i nawracać tylko w pokojowy sposób, to często mimo wszystko są oni prześladowani przez islamskich fundamentalistów. Zresztą analogiczna sytuacja istniała, w Kościele Katolickim podczas średniowiecza co później, spowodowało m.in krucjaty, o których już wcześniej wspominałem. Teraz to już wygląda o wiele inaczej, ponieważ Biblia, wraz z komentarzami jest dostępna dla wszystkich, a kiedy jakiś ksiądz głosi rzeczy niezgodne z nauką Kościoła, reakcja zwierzchników jest zdecydowana i prawie natychmiastowa. Problem Islamu, leży w tym, że imamowie nie mają, swojego szefa, odpowiednika naszego papieża, który by zajmował się takimi problemami, a muzłumańscy kapłani uprawiają tzw. wolną amerykankę i nauczają jak się im żywnie podoba.
Do czego zmierzam?           
Niektórym może się wydawać, że to co napisałem wcześniej jest argumentem przeciw religii, więc przejdę do sedna mojego wywodu. Wszelkie zło powodowane przez Islam, Chrześcijaństwo czy inne wyznanie wynika raczej, z błędnego działania, a nie złych założeń. Problem ten dotyczy, także większości ideologi. Jeśli zastanowimy się i spojrzymy w przeszłość, to zauważymy że np. komunizm, który nie bez powodów jest niezbyt dobrze wspominany przez Polaków, miał wbrew pozorom całkiem dobre założenia. Wszyscy mieli być równi i mieć tyle samo. Tak samo z Chrześcijaństwem, Judaizmem i Islamem. Życie według jasno określonych zasad moralnych, wzajemna miłość i nadzieja na życie wieczne. Czyż to nie byłoby piękne? Oczywiście są wyjątki np. nazizm lub sekty działające na ludzką szkodę, ale to wyjątki.
A więc, gdzie leży problem?        
Przede wszystkim niczego nie można narzucać na siłę. Nie można nawracać za pomocą gwałtów, tortur szantażu. I nie wolno, tylko wybiórczo stosować się do zasad stawianych przez swoje wyznanie. Nie może tak być, że kochamy Boga, a człowieka już nie, bo tak jest wygodnie.
Czy religia ma dobre strony?
Choć dla mnie jako katolika odpowiedź na to pytanie jest oczywista to rozumiem jednak, że nie dla wszystkich. Więc część tych zalet wypiszę. Przede wszystkim zaspokaja potrzeby duchowe człowieka I sprawia, że człowiek nie szuka wrażeń gdzie indziej. Poza tym daje pewien system wartości i wskazówki jak przejść przez życie, będąc dobrym człowiekiem. Wiara nadaje życiu sens, który nie koniecznie jest dostrzegany przez ateistów. I co najważniejsze daje wspólnotę, która wspiera, kiedy masz problemy. Oczywiście wiara jest czymś więcej niż tylko ideologią, jest relacją o której pisałem, w poprzednim 
poście. 
JJM
  ----------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli zauważyłeś jakieś błędy gramatyczne, ortograficzne bądź stylistyczne napisz na mojego maila -mlynarzsrem@gmail.com lub dodaj komentarz z informacją. Z góry dziękuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz