niedziela, 10 sierpnia 2014

MPW #2 - Krucjaty

Krucjaty. Na ten temat napisano wiele książek, nakręcono wiele filmów i niejedno powiedziano. Jest to jedna z najciemniejszych kart z historii chrześcijaństwa. I choć kościół przeprosił już za krucjaty to ten temat jest dość często poruszany w mediach. W tym artykule chciałbym zwrócić uwagę na rzecz, które jest często pomijana, w dyskusjach na temat wypraw krzyżowców do Ziemi Świętej. A mianowicie o motywy jakimi oni się kierowali ruszając na krucjaty. Historycy mówią że poza pobudkami religijnymi była to także chęć zysku. Ale czy tylko?
Ludzie krytykujący kościół za krucjaty, zapominają przeciw komu one były wymierzone. Na pewno mieli by 100% racje gdyby krzyżowcy napadli na jakieś nic nikomu nie wadzące, Bogu ducha winne azjatyckie plemię. Ale czy tak było w tym przypadku? Dokładnie 415 lat przed pierwszą krucjatą Karol Młot pokonał wojska arabskie w bitwie pod Poitiers (czyt. płatje) leżącego na terenie dzisiejszej Francji. Gdyby ta bitwa potoczyła się inaczej wyznawcy islamu prawdopodobnie bez większych problemów podbili by resztę Europy co najprawdopodobniej stanowiło by koniec chrześcijaństwa na Starym Kontynencie. Zresztą podobnie sytuacja wyglądała, kiedy w 1683 r. Jan III Sobieski ruszał z odsieczą Wiedeńską. Kiedy mówimy o krucjatach musimy pamiętać że muzłumanie stanowili olbrzymie zagrożenie dla chrześcijańskiej Europy, a także że okupowali ważne dla niej miejsce jakim była niewątpliwie Ziemia Święta. Prawdą jest że krzyżowcy palili, plądrowali i mordowali (i to nie tylko wyznawców islamu, ale także i chrześćijan), ale czy arabowie podczas swoich najazdów nie robili tego samego. Takie po prostu były realia tamtych czasów, średniowiecze charakteryzowało się wielkim okrucieństwem i nie wszyscy którzy ruszali na wyprawy krzyżowe, kierowali się dobrem chrześcijaństwa, byli wśród nich być może stanowili nawet większość zwykli bandyci którzy szukali łatwego zysku. Celem tego artykułu nie jest usprawiedliwienie krzyżowców, robili podczas, swoich wypraw straszne rzeczy i o tym nie można zapomnieć. Pisząc ten post chcę pokazać inną rzecz. A mianowicie, że przyczyny konfliktu chrześcijańsko - muzłumańskiego, leżały po obu stronach.
JJM
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli zauważyłeś jakieś błędy gramatyczne, ortograficzne bądź stylistyczne napisz na mojego maila -mlynarzsrem@gmail.com lub dodaj komentarz z informacją. Z góry dziękuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz