wtorek, 4 sierpnia 2015

I kiedy przyjdzie mi odejść...

Ostatnio postanowiłem spróbować swoich sił w czymś innym niż dotychczas i napisałem wiersz. Oto efekt mojej pracy:

Powiedz mi Panie.
Czemu tyle zwątpienia?
Setki już ludzi straciło życia sens.

Powiedz mi Boże.
Czemu tak wiele zmartwienia?
Toniemy w morzu wylanych łez.

Czemu tak często brakuje nam nadziei?
I ufności w Twój wspaniały plan.

Dlaczego tak często staczamy się w po kolei?
W rozpaczy otchłań, skąd na ucieczkę sił brakuje nam.

Ja jednak wierzę, o Panie,
Że w tym wszystkim jest jakiś cel.

Ja szczerze ufam,
Że Ciebie zobaczę,
Po tym jak zapadnę w wieczny sen.

I kiedy przyjdzie mi odejść,
Kiedy przed mrokiem ogarnie mnie strach.

Ja będę szedł za rękę z nadzieją.

W ciemną, nieznaną dal.

Proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy wiersz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz